Jan Winkiel w "SW – 3. serii": wykazaliśmy się błędną komunikacją, jeżeli chodzi o przedstawienie decyzji ws. Doleżala
Nie spodziewam się eskalacji i medialnego zarzucania się konfliktem. Jestem pewien, że do końca tygodnia dojdziemy do porozumienia. Wykazaliśmy się błędną komunikacją, jeżeli chodzi o przedstawienie decyzji ws. Michala Doleżala – mówił Jan Winkiel w "Sportowym wieczorze – 3. serii". Sekretarz generalny PZN poruszył m.in. kwestię połączenia kadr, plan szkoleniowy na przyszłość oraz czy możliwe, by Doleżal współpracował z trójką Stoch, Żyła, Kubacki.
...aktualnej sytuacji w kadrze:
– We wtorek rano mamy zaplanowane posiedzenie prezydium zarządu i na jego podstawie będziemy prawdopodobnie mogli więcej informacji przekazać publicznie, już po konsultacjach wewnętrznych z wszystkimi zainteresowanymi stronami.
...pozostaniu Michala Doleżala na stanowisku trenera kadry:
– Konkretną odpowiedź będę w stanie podać we wtorek, bo to nie jest decyzja, którą mogę sobie jednoosobowo podjąć. Tu przede wszystkim konieczne są dodatkowe rozmowy. Co do samej decyzji – ja nawet nie wiem, czy Michal dzisiaj nie przyjął oferty, którą miał aktywną do niedzieli. Widzimy się z nim 31 marca w Warszawie podczas odebrania nagrody za medal olimpijski.
Jeśli nie Doleżal, to kto? Trzech kandydatów do objęcia kadry
...dalszych scenariuszach:
– Pierwszy scenariusz to są jeszcze szersze konsultacje z zawodnikami, czyli jeszcze jedna ponowna rozmowa i przekazanie im tego, jaka jest wizja i koncepcja. Od tego trzeba zacząć. Wszyscy wiemy, że mamy wspólny interes i wspólny cel. Nam zależy, żeby zawodnicy wygrywali, zawodnikom zależy, żeby oni wygrywali. Nie spodziewałbym się większej eskalacji i medialnego zarzucania się konfliktem. Jestem pewien, że do końca tygodnia dojdziemy do porozumienia. Wiadomo, że to nie jest łatwe. Pamiętajmy, że czasem niektóre rzeczy inaczej widzi się z boku – i to nie jest prztyczek w nikogo. Pokazaliśmy błędną i złą komunikację, jeżeli chodzi o kwestię ogłoszenia decyzji ws. Michala. Jemu też zależało na krótszym terminie i jak najszybszej informacji. Teraz te błędy komunikacyjne między zawodnikami, sztabem a zarządem trzeba będzie naprawić jak najszybciej i to jest kwestia najbliższych 2-3 dni, a nie rozciągania tego dalej. Wiemy też, że zawodnicy rozjechali się na urlopy, niektórzy mieli zaplanowane te urlopy dłuższe, więc to nie jest też sytuacja paniczna, że potrzebujemy natychmiast tej decyzji, ale dla nas to kwestia maksymalnie dwóch tygodni.
...podziale na dwie kadry:
– Decyzja ostateczna należy do trenera głównego i on sobie taką decyzje podejmie. Ja widzę jednak jak duży problem połączenie tych kadr przyniosło w sezonie, w którym nie idzie. W sezonie, w którym szło, to ta maszyna sama się napędzała – i to nam przyniosło świetny efekt, co widzieliśmy w poprzednim sezonie. W tym, kiedy pojawił się kryzys, to przy takiej dużej grupie niestety nie byliśmy sobie w stanie poradzić – my sztab – z naprawieniem tych błędów. Trzeba było skupić się na wąskiej liczbie zawodników i próbować coś z nimi zrobić. Reszta została zaniedbana. Wyniki tego sezonu najlepiej to obrazują.
...konsultacjach ws. nowego trenera z zawodnikami:
– Z tego, co wiem, Adam robił to na miejscu. Kamil powiedział, że chce rozmawiać po Planicy. Wiem, że [Adam] rozmawiał z Piotrkiem. Ale te rozmowy trwały przez cały sezon. Ciężko powiedzieć, że to tak wygląda, że się siada przy stole i zastanawia, co zrobić. Nie mogliśmy rozmawiać przez Vikersund, bo to byłoby wręcz niepoważne. Dwie imprezy docelowe, czyli igrzyska i MŚ w lotach to były kamienie milowe, na podstawie których trzeba było dokonywać pewnych podsumowań. Dla nas kluczowe było dowiedzieć się, jaki plan na najbliższe cztery lata ma Michal. Trenerów wybiera się w cyklu olimpijskim – przed nami są kolejne igrzyska, a nie tylko wybór trenera na najbliższy sezon.
...głównych celach stawianych przed nowym trenerem:
– Nowy trener będzie miał bardzo trudne zadanie, które składa się z dwuetapowego podejścia. Pierwszy etap to danie maksymalnych możliwości zaplecza dla naszej czołówki, czyli trzech zawodników – Stocha, Kubackiego i Żyły, tak żeby oni mogli jeszcze do momentu kiedy będą w stanie fizycznie i mentalnie skakać najlepiej jak się da. Drugi etap to otworzenie już całkiem nowego etapu z całą resztą. Rozmawiając z innymi trenerami prezentowaliśmy taki paroetapowy system, który przedstawialiśmy w formie naszych celów dla zawodników urodzonych w latach 1994-1996, 1997-2001 i dla obecnych juniorów. To miało być bardziej kompleksowe podejście, pokazujące dłuższą drogę. Tutaj nie mówimy o roku czy dwóch.
...wpływie obecnej sytuacji na rozmowy z nowymi trenerami:
– Nie nazywałbym tego kłopotem. Jestem przekonany, że rozmowa tych kandydatów, których mamy, bo niewykluczone że do takich rozmów dojdzie, z zawodnikami będzie też dobrym rozwiązaniem, które pokaże im drogi i kierunki.
...rozmowach z Thomasem Thurnbichlerem:
– Pomidor.
